Artykuły i opinie
Eksperci: słabnie rynek pracownika choć bezrobocie jest niskie
czwartek, 9 lutego 2023
POLSKE RADIO: Wyjątkowo niskie bezrobocie cieszy, bo trzeba bacznie przyglądań się rynkom lokalnym, poszczególnym branżom. Tam bowiem widać już pewne oznaki odchodzenia od rynku pracownika do rynku pracodawcy. Pilnie potrzebna jest też centralna baza danych bezrobotnych, ofert pracy i kwalifikacji imigrantów - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": prof. Elżbieta Mączyńska, SGH i honorowa prezes Polskiego Towarzystwa ekonomicznego oraz Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP.
Goście audycji odnieśli się do danych BAEL, z których wynika, że bezrobocie w Polsce wynosi 2,9 proc. Szacuje się, że 15,6 mld osób jest zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy, zaś 1,42 mln w niepełnym.
Badania firmy Manpower pokazują, że 24 proc. pracodawców w I kwartale 2023 r. zamierza poszukiwać pracowników, zaś 25 proc. przewiduje możliwość zwolnień. Zapotrzebowanie na ręce pracy jest przede wszystkim w usługach komunalnych i sektorze energetycznym, kolejne pozycje zajmują logistyka i motoryzacja.
Trudniej o pełny etat
- Wyniki BAEL co do bezrobocia są bardzo dobre, ale proporcja pracujących w pełnym i niepełnym wymiarze pokazuje relatywnie mają elastyczność na naszym rynku pracy. Za mało mamy form zatrudnienia dostosowanych do potrzeb np. kobiet, rodzin z dziećmi co wymaga zbilansowania czasu poświęconego pracy i rodzinie - mówiła prof. Elżbiety Mączyńska dodając, że widać już sygnały przechodzenia do rynku pracodawcy, przynajmniej w niektórych branżach.
W opinii ekspertki PTE i SGH powinniśmy teraz szczególnie analizować rynek pracy patrząc na jego zróżnicowanie tak branżowe, jak i lokalne.
-
Podstawowym problemem jest to, że wciąż nie mamy centralnej bazy ofert pracy a jego ona jednym z kamieni milowych w KPO. Potrzebna byłaby też centralna baza osób poszukujących prac. Pozwoliłoby to zracjonalizowań rynek pracy i przeciwdziałań dysproporcjom regionalnym, a także między zawodami poszukiwanymi i oferowanymi w danym regionie - uważa Elżbieta Mączyńska.
-
Ciągle nie mamy też centralnej bazy imigrantów, z danymi o tym, jakimi dysponują kwalifikacjami, gdzie przebywają lub planują zamieszkać. To też pozwoliłoby w pewnym stopniu zracjonalizować rynek pracy – argumentowała prof. Elżbieta Mączyńska.