Artykuły i opinie
Prof. E. Mączyńska: Rozwój społeczno-gospodarczy w warunkach turbulentnych napięć
czwartek, 2 listopada 2023
wGOSPODARCE.PL: Mało optymistyczny obraz świata wskazuje zarówno na ogrom wyzwań w polityce społeczno-gospodarczej w skali globalnej, regionalnej i krajowej, jak i na ogrom wyzwań związanych z koniecznością poszukiwań nowych rozwiązań systemowych. Choć w przeszłości świat także doświadczał zjawiska wielości kryzysów, to obecnie kryzysowy gąszcz jest tak splątany, że trudno o identyfikację – w odróżnieniu od sytuacji we wcześniejszych latach – wszystkich tego przyczyn, a tym samym metod terapii – pisze prof. Elżbieta Mączyńska, prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego na łamach rocznika „Polski Kompas 2023”.
Obecna wysoce turbulentna rzeczywistość społeczno-gospodarcza przynosi trudne wyzwania. Jest ona kształtowana przede wszystkim pod wpływem dokonującego się w świecie przesilenia cywilizacyjnego, czyli wypierania dotychczas panującej cywilizacji industrialnej przez nową, cyfrową, informacyjną, wciąż jeszcze różnie nazywaną i wciąż jeszcze niezdefiniowaną jednoznacznie, sygnowaną nie w pełni odgadnionym potencjałem sztucznej inteligencji.
Na przełom ten niestety nakładają się groźne napięcia geopolityczne, w tym te ekstremalnie negatywne, zastraszające zdarzenia, zwłaszcza te związane z napaścią Rosji na Ukrainę i wciąż trwającą tam od 24 lutego 2022 r. wojną, w dodatku wywołaną w okresie, gdy świat jeszcze nie uporał się w pełni z pandemią COVID-19. Co prawda 5 maja 2023 r. dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus ogłosił, że „globalny stan zagrożenia spowodowany COVID-19 dobiegł końca”, zarazem jednak zastrzegł, że „najgorszą rzeczą, jaką jakikolwiek kraj może teraz zrobić, jest wykorzystanie tej wiadomości jako powodu do utraty czujności, demontażu systemów, które zbudował, lub wysłania wiadomości swoim obywatelom, że nie ma się czym martwić”. Nieprzypadkowo też eksperci przestrzegają, iż z następstwami tej epidemii świat będzie musiał jeszcze długo się zmagać, szczególnie że wiele wskazuje na to, że następstwa te mogą przybierać formę równoległej pandemii, która jeszcze długo będzie zbierała żniwo. Pandemia została odwołana, natomiast wciąż niestety nie widać końca toczącej się w Ukrainie wojny, a tym bardziej nie sposób obecnie w pełni ocenić jej geopolitycznych i regionalnych następstw. Tak mało optymistyczny obraz świata wskazuje zarówno na ogrom wyzwań w polityce społeczno-gospodarczej w skali globalnej, regionalnej i krajowej, jak i na ogrom wyzwań związanych z koniecznością poszukiwań nowych rozwiązań systemowych. Mało optymistyczna globalna rzeczywistość.
Wobec geopolitycznych napięć oraz turbulentności przemian związanych z rewolucją cyfrową trudno uznać globalną rzeczywistość za satysfakcjonującą. Obecnie jeden kryzys goni za drugim. Poza kryzysem pandemicznym wojennym, klimatycznym, żywnościowym i geopolitycznym można wymienić kryzysy: zadłużenia, demograficzny, porządku globalnego (światowego układu sił), globalizacji, neoliberalizmu, elit globalnych czy imigracyjny. I to z pewnością nie jest zamknięta lista jednocześnie występujących w świecie kryzysów. W wielu bowiem sferach rozgrywają się także inne zjawiska kryzysowe, jak np. kryzys niezrównoważonych systemów rolnictwa i marnotrawienia żywności, postępujący kryzys społecznego zaufania i inne.
Nieprzypadkowo też – co warto przypomnieć – Adam Tooze, profesor Columbia University specjalizujący się w badaniach kryzysów gospodarczych, określa dzisiejszą sytuację w świecie jako „polycrisis”. Choć w przeszłości świat również doświadczał zjawiska wielości kryzysów, to teraz kryzysowy gąszcz jest tak splątany, że trudno o identyfikację – w odróżnieniu od sytuacji we wcześniejszych latach – wszystkich tego przyczyn, a tym samym metod terapii. Nie może też dziwić, że brytyjski wydawca słownika języka angielskiego „Collins English Dictionary” w 2022 r. wybrał i ogłosił słowo „permacrisis” (kryzys permanentny) jako słowo roku.
Można to uznać za swego rodzaju syntezę apokaliptycznych cech wysoce niepewnej globalnej rzeczywistości. Na jej mało krzepiący obraz nakładają się pesymistyczne tezy słynnego Nouriela Roubiniego, znanego pod przydomkiem Dr Doom (doktor Zagłada), który przewidział kryzys finansowy z 2008 r. Dziś Roubini wieszczy „krach inny niż wszystkie”, wskazuje na nakładające się na siebie różne kryzysy, w dodatku ocenia, że już są widoczne symptomy III wojny światowej, a przynajmniej wysokie prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Przestrzega przed tym m.in. w wywiadzie dla „Der Spiegel” i szczegółowo uzasadnia to w swojej najnowszej książce pt. „MegaThreats: Ten Dangerous Trends That Imperil Our Future, and How to Survive”.