Powrót do strony głównej

Artykuły i opinie

Prof. Marian Gorynia: Trzeba zrobić wszystko, by opanować inflację

sobota, 18 lutego 2023

MIESIĘCZNIK FINANSOWY BANK: Szkodliwy wpływ inflacji na przebieg procesów gospodarczych jest niepodważalny, poczynając od hamowania wzrostu i rozwoju gospodarczego, poprzez pogłębianie nierówności, aż po narastanie konfliktów wynikających ze spirali cenowo-płacowej. Często jednak zalecenia ekonomiczne nie idą w parze z logiką rywalizacji politycznej, co jest szczególnie widoczne w latach wyborczych – zauważa prof. dr. hab. Marian Gorynia.

Z prezesem Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego rozmawiał Karol Mórawski.

Zacznijmy od próby określenia perspektyw inflacyjnych w nadchodzących kwartałach. Jak może się rozwijać sytuacja w zależności od czynników zewnętrznych, jak COVID i wojna w Ukrainie, a także jakie działania powinny być podjęte przez rząd i NBP w celu opanowania inflacji?

– Perspektywy nie są dobre, z drugiej strony nie są też fatalne. Panuje dość ogólne przekonanie, że nadchodzi proces dezinfl acji, czego zapowiedzią mają być chociażby grudniowe wskaźniki infl acji w Unii Europejskiej. Pamiętajmy jednak, iż oczekiwanie to odnosi się do całego roku 2023, przy czym najczęściej spotykany jest pogląd, że szczyt infl acji przypadnie w Polsce w lutym tego roku, a dopiero potem wskaźnik zacznie się obniżać. Analogiczne oczekiwanie jej spadku odnosi się do kolejnych lat – 2024 i 2025.

Ogólnie w 2023 r. oczekiwany jest niewielki spadek średniej infl acji w stosunku do roku 2022. Osobiście nie dostrzegam zagrożenia ze strony nawrotu COVID−19, choć oczywiście sytuacja w tym zakresie może ulec zmianie, jednak obecnie nie dysponujemy wystarczającymi danymi, by to stwierdzić. Ewentualne zakończenie wojny w Ukrainie powinno przyczynić się do wygaszenia przyczyn wzrostu cen surowców energetycznych oraz żywności na rynkach międzynarodowych, co miałoby jednoznacznie pozytywny wpływ na przebieg procesów infl acyjnych.

Z perspektywy ekonomicznej wskazania dla rządu i NBP w sprawie infl acji są jednoznaczne – trzeba zrobić wszystko, aby infl ację opanować. Jej szkodliwy wpływ na przebieg procesów gospodarczych jest bowiem niepodważalny, poczynając od hamowania wzrostu i rozwoju gospodarczego, poprzez pogłębianie nierówności, aż po narastanie konfl iktów wynikających ze spirali cenowo-płacowej. Często jednak zalecenia ekonomiczne nie idą w parze z logiką rywalizacji politycznej, co jest szczególnie widoczne w latach wyborczych.

W jakim stopniu doświadczenia z tłumienia inflacji w okresie transformacji ustrojowej mogą być użyteczne w dzisiejszej praktyce, i czy istnieje wola polityczna oraz możliwość prawna, by skorzystać z tamtych instrumentów?

– Użyteczność doświadczeń z tłumienia infl acji w okresie transformacji ustrojowej sprowadza się, według mnie, do rekomendacji, by zarówno w sferze cen, jak i płac nie ograniczać nadmiernie działania rynku. Mogą się oczywiście zdarzać pewne, ewidentnie przejściowe, wyjątki od generalnej reguły, natomiast wszelkie działania tego rodzaju podejmowane na szerszą skalę skazane są w dłuższej perspektywie na niepowodzenie. Co do zasady odstępstwa od reguł rynkowych muszą być z czegoś fi nansowane, a możliwości w tym zakresie są w dłuższym okresie ograniczone. Dotyczy to takich instrumentów jak podatkowe tarcze antyinfl acyjne, wakacje kredytowe, wprowadzanie cen urzędowych na niektóre produkty. Pouczający jest tutaj zwłaszcza przykład z gospodarki węgierskiej, gdzie najpierw, w roku 2021, wprowadzono limit cen na paliwo, by go znieść pod koniec 2022 r. Doprowadziło to do eksplozji wskaźnika infl acji.

Przeczytaj cały artykuł